Crop Science Polska

Informacje

Kategoria

Artykuł

Data

Tagi

herbicydy, chwasty, ochrona, poletka, środki ochrony roślin

Przyzwyczajenie promuje odporność

Dlaczego nie należy przywiązywać się do jednego preparatu?

Herbicydy pozwalają na szybkie i stosunkowo tanie pozbycie się chwastów z pola. Jednakże jeśli jakiś herbicyd dobrze się nam sprawdza na polu, nie należy ograniczać się tylko do tego preparatu, szczególnie jeśli pojawiły się chwasty odporne. W Paluzach, na plantacji dotkniętej przez obecność miotły zbożowej odpornej na herbicydy sulfonylomocznikowe, Bayer założył Centrum Badania Odporności. Na jednym z poletek doświadczalnych, po 3 kolejnych sezonach stosowania tego samego preparatu, opartego właśnie na sulfonylomoczniku, skuteczność zwalczania miotły zbożowej spadła do 20%. Taki wynik był spodziewany, gdyż brak rotacji preparatów nasila problem odporności.


A jeśli zastosujemy inny preparat, ale o tym samym mechanizmie działania?

Wtedy tak naprawdę nic nie zmieniamy. Herbicydy zostały podzielone na grupy według mechanizmów działania na chwasty (tzw. podział wg HRAC). Jeśli stosujemy środek o innej nazwie, ale należący do tej samej grupy co zastosowany w roku ubiegłym, herbicyd nadal próbuje zablokować ten sam proces w roślinie. Wrażliwe chwasty giną, ale odporne przeżyją i wydadzą nasiona. Proces taki wyraźnie widać na przykład na poletkach bez zmianowania rośliny uprawnej i orki, gdzie w pierwszym roku zastosowano herbicyd z grupy A, a w drugim i trzecim roku 2 różne herbicydy, ale oba należące do grupy B. (poletko C3) W drugim roku udało się zwalczyć miotłę zbożową w 70 % i uzyskano plon pszenicy dwukrotnie wyższy niż na poletku kontrolnym, gdzie nie stosowano żadnego zwalczania chwastów. W trzecim roku skuteczność zwalczania miotły wyniosła już tylko 10%, co przełożyło się na plon – 5,46 t/ha, zaledwie o około 6 % wyższy niż na poletku kontrolnym (poletko C3 – patrz fotografia 1 i 2). Polegając co roku na tym samym preparacie lub preparatach z tej samej grupy (tym samym mechanizmie działania) doprowadzamy do sytuacji, gdzie mimo stosowania herbicydów chwasty nie są niszczone, a plon rośliny uprawnej drastycznie spada.

 

Dlaczego tak się dzieje?

Chwasty danego gatunku rosnące na polu mają różną wrażliwość na dany herbicyd. Są wśród nich bardzo wrażliwe, przeciętnie wrażliwe, ale i odporne. Takie zróżnicowanie reakcji na herbicyd można obserwować w obrębie jednego gatunku chwastu i w obrębie jednego pola. Chwasty wrażliwe zginą po aplikacji herbicydu, ale odporne przeżyją, wytworzą nasiona i w kolejnym sezonie tych odpornych będzie już więcej. Jeśli w kolejnych latach stosujemy herbicydy o tym samym mechanizmie działania, w każdym roku przeżywają tylko odporne na niego osobniki i w konsekwencji z każdym rokiem jest ich więcej, aż w końcu opanowują dany obszar.

 

Czy spadek skuteczności herbicydu łatwo zauważyć?

Wiele zależy od typu odporności danego chwastu. Jeśli odporność polega na szybkiej neutralizacji trucizny, jaką jest dla chwastu herbicyd, wyselekcjonowanie biotypów odpornych trwa dłużej, jeśli to tzw. odporność w miejscu działania, krócej. Na pewno należy starannie i uważnie lustrować pole. Szczególną czujność powinna wzbudzić sytuacja, gdy po zabiegu herbicydowym na polu zauważymy niezwalczone pojedyncze osobniki tego samego gatunku. To może być pierwszy sygnał pojawiającej się odporności. Wtedy trzeba szybko reagować i nie dopuścić do wydania nasion przez te rośliny.

 

A jak wygląda skuteczność zwalczania miotły przy rotacji preparatów o różnych mechanizmach działania?

Stosowanie herbicydów o różnych mechanizmach działania w kolejnych latach przerywa selekcję chwastów odpornych na daną grupę preparatów. Osobniki miotły zbożowej odporne na herbicydy z grupy B mogą się okazać bardzo wrażliwe na środki o innym mechanizmie działania. Na poletkach, gdzie w kolejnych latach stosowano herbicydy z różnych grup, o różnych mechanizmach działania, zwalczanie miotły zbożowej utrzymywało się na wysokim poziomie. Przykładem może być poletko C2, na którym w pierwszym roku zastosowano preparat z grupy B, następnie z grupy A, a w trzecim roku mieszaninę substancji z grupy C1 i K3. Na tym poletku, nawet przy braku zmianowania rośliny uprawnej i uproszczonej uprawie mechanicznej gleby, w drugim roku doświadczenia uzyskano 93%, a w trzecim roku 100 % zwalczenia miotły zbożowej (Fotografia 3 i 4).

 

dr Marta Stankiewicz-Kosyl

SGGW, Wydział Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu
Autor

Polecane produkty